

Minął czas rekolekcji. Przeżyliśmy je pod duchową opieką Ks. Krzysztofa Bajorka, który na ten święty czas przybył do naszej parafii z relikwią Świętej Rity. Patronka trudnych spraw towarzyszyła nam w modlitwie i przyjmowaniu nauk. Wysłuchiwała próźb, dawała siłę do pokonywania niełatwych życiowych chwil. Właśnie Ona, Święta Moc w beznadziei. Ksiądz Rekolekcjonista darem słowa cementował nasze myśli, które, chociaż bogate w dobre intencje nie zawsze umiejętnie odczytują Boże pragnienia. Umocnieni w wierze i odnowieni moralnie jesteśmy przygotowani do przeżywania czasu postu i umartwień przed nadchodzącymi Świętami Wielkiej Nocy. Nie straćmy jednak chrześcijańskiej czujności, prosi Ks. Proboszcz Franciszek Niemiec. Wykorzystajmy tę naszą duchową czystość do pogłębiania pracy nad sobą i odpowiedzialnością za drugiego człowieka. Czas rekolekcji, okazał się darem bezcennym szczególnie teraz, gdy tragiczny czas wojennych wydarzeń na Ukrainie, czyni nas również duchowo odpowiedzialnymi za pomoc mordowanym Braciom. Szczęśliwi, bliżej Bożych przykazań modlimy się także za naszych parafian, którzy wciąż szukają drogi do pojednania z nauką Chrystusa. Jeszcze przed nami chwile Drogi Krzyżowej, Gorzkie Żale, wielkopostne wyrzeczenia i ofiary. Niech przemawiają dawną prawdą cierpienia Chrystusa dla naszego zbawienia, byśmy zanurzyć się mogli prawdziwie w niezwykłej Miłości. Miłości po grób…
Przeżywając z niepokojem wydarzenia ostatnich tygodni, gromadzimy się na wspólnotowej modlitwie za Ojczyznę. Msza Święta, a po niej czas na rozmowę z Bogiem podczas adoracji Najświętszego Sakramentu. Łączymy nasze serca i słowa. W ludzkiej bezsilności oddajemy się Bożej opiece, szukając ratunku i pocieszenia. Błagamy o zgodę i pokój w naszym kraju, a w obliczu trudnej sytuacji na Ukrainie, o prawo do wolności i godności dla każdego człowieka. Bóg darował nam piękny świat, ukazał jak kochać prawdziwie za cenę własnego życia. Zostawił Przykazanie Miłości… Człowiek miał tylko przyjąć ten dar i pielęgnować, dzielić się wszystkim, nawet w ubóstwie. Czy zgubiła nas nasza „wolna wola?” Nie pytając o historię istnienia złych czynów, zagłębiamy się w cudzie modlitwy, bo czeka na nią świat, Europa, Polska i nasze własne serce. Śpiewamy suplikację i powracając do słów Ewangelii minionej niedzieli, prosimy Dobrego Boga o dar modlitwy za naszych nieprzyjaciół.
W ostatnią niedzielę stycznia, obsypaną białym odwilżowym śniegiem ksiądz biskup Stanisław Salaterski przewodniczył uroczystej Mszy Świętej, podczas której 100-lecie urodzin obchodziła Pani Maria Putyra, związana dawnymi laty z naszą parafią. Powitany przez księdza proboszcza Franciszka Niemca w krainie, do której „powraca z sentymentem”, wspominał swoje kapłańskie ścieżki, na których spotykał szanowną Jubilatkę. Jej niezapomniana opieka nad cerkwią w Dubnem, gdzie kilkadziesiąt lat temu darowała swój czas i serce Bogu i posługującym tam kapłanom, wybrzmiała dziś we wspomnieniach księdza biskupa. Obiecana wtedy ofiara Mszy Świętej, dziś stała się faktem, wracając wierną pamięcią do Pani Marii i sprawowaną w Jej intencji przez ks. biskupa i ks. proboszcza, Eucharustią. Jak piękne jest słowo dane drugiemu człowiekowi i dotrzymane, mimo upływu lat, targanych niecodziennymi wydarzeniami. Jak prosta nauka dla każdego z nas o życiu w prawdzie, pamięci i spełnianiu obietnic bez względu na piastowany urząd. Dar „przykładu” bez słów i skromność, która świadczy o wielkości człowieka odbieramy jako świadectwo dnia dzisiejszego. Obecni przedstawiciele władz miasta i rodzina złożyli Stulatce serdeczne i ciepłe życzenia. Pani Maria ze skromnością przyjęła prezenty, a wśród nich ten najpiękniejszy, nieporównywalny… Jezusa do serca.